Dzień dwudziesty:
Ulubiony romans
Za romansami nie przepadam, bo wolę poczytać słabą fantastykę dla odprężenia niż coś w tym stylu.
P.S. Kocham Cię pojawia się chyba po raz kolejny w tym "wyzwaniu". Nie jest to typowy romans, trudno go nazwać romansem tak naprawdę, ale nic innego nie przychodzi mi w tej chwili do głowy :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz