A teraz stosik lipcowy:
Taka nowość- stosik z lotu ptaka :P
A co w nim?
Dzisiaj zostałam obudzona przez mamę (bardzo skutecznie) słowami: Książki do Ciebie! Pewnie myślicie, że się poderwałam :P Nie, niestety leń ze mnie okropny, przewróciłam się na drugi bok... Ale muszę przyznać: niezwykle miły początek dnia :)
A w paczce były egzemplarze recenzyjne od Prószyńskiego:
Anne Holt Błogosławieni, którzy pragną... i Anna Fryczkowska Kobieta bez twarzy (ale sobie dobrałam- dwie Anny ;) )
Za książki serdecznie dziękuję!
A kolejne trzy:
Jeffrey Archer Zasłyszane w kiciu i gdzie indziej, Stephen King Łowca snów (wreszcie moja!) oraz Aldona Urbankiewicz Z Miśkiem w Portugalii (w końcu! czekałam i się doczekałam! :) )
są szczególne z dwóch powodów: to właśnie dzięki nim się "złamałam" i to moje pierwsze zakupy internetowe! :) Kupowałam w księgarni Prószyńskiego (muszę przyznać- niezłe ceny), wszystko obyło się bardzo sprawnie, zamówiłam we wtorek wieczorem a paczkę dostałam w piątek (dostałabym w czwartek, ale było Boże Ciało) :)
Jakoś tak dziwnie wyszło- cały stosik od Prósa... No cóż te które kupiłam musiałam pokazać, a te które dostałam dorzuciłam ot tak ;)
A i tak nawiasem mówiąc- w końcu poczułam, że są wakacje :D
Widzieliście kiedyś niemoc czytelniczą? Nie? Jak jesteście ciekawi, to wygląda tak:
Zdjęcie słabej jakości, bo robione wieczorem, telefonem. |
Mam zamiar zapanować nad sobą i pokonać ten wstrętny kryzys czytelniczy :P Tzn. to moje ostatnie minuty w internecie, idę sobie poczytać i posiedzieć na słońcu (póki nie pada...)
Także adios amigos! :)
Mój problem z książkami z biblioteki wygląda podobnie :) Wypożyczam, trzymam miesiąc, przedłużam, oddaję nie czytane po kolejnym miesiącu. Jakoś złe typy literatury zawsze sobie biorę, a potem wolę czytać swoje książki.
OdpowiedzUsuńPoza tym, stosiki świetne. Anne Holt również zamierzam poczytać, więc czekam na Twoją recenzję.
Powodzenia w czytaniu :)
Ja jak narazie trwam w abstynencji i też nie kupuję książek ;D ale widzę ,że paczka od Prószyńskiego już do ciebie dotarła czekam więc teraz na swoją ;D
OdpowiedzUsuńJa za to kupuję książki regularnie, około cztery na miesiąc, a jeśli trafi się jakaś specjalna okazja to nawet więcej ;)
OdpowiedzUsuńA co do biblioteki, to się lekko załamałam, od dziś do końca wakacji nieczynna!
Ale to nie jedyna biblioteka do której jestem zapisana więc nie ma tego złego...i wreszcie wezmę się za swoje książki z domowej półki, które już tyle czasu czekają i nie mogą się doczekać :)
Pozdrawiam!
U mnie niestety już pada :(
Witaj:)
OdpowiedzUsuńSkąd ja znam te góry książek obok łóżka, które nigdy jakoś się nie chcą zmniejszyć? Wierz mi - każdy mól książkowy doświadcza podobnych dylematów ;)
Z niemocą czytelniczą trzeba zdecydowanie walczyć, najlepiej za pomocą jakieś świetnej książki podróżniczej, także trafiłaś idealnie z "Miśkiem.." ;) . Już teraz życzę miłej lektury!
Swoją drogą, bardzo ciekwy sposób budzenia śpiocha, mnie od razu by poderwało! ;)
Aa.. i ja również ostatnio trwam w abstynencji. Oczywiście, jeżeli nie liczyć kupionej tydzień temu jedenej(tylko jednej!) książki Suworowa. Już od dawn chciałam go przeczytać...
Pozdrawiam serdecznie życząc udanych w odkrycia książkowe wakacji! :)
Ja chyba nie wytrzymałabym tyle czasu bez kupowania książek. Jak tylko mam kasę, to muszę się pilnować, żeby nie iść od razu do księgarni, ale w końcu i tak to robię. To się nazywa słaba wola.
OdpowiedzUsuńŻyczę pokonania tego kryzysu i szczęścia przy wyborze kolejnych lektur ;)
Z książkami z biblioteki mam podobnie. Zawsze pożyczę dużo, potem nie skończę czytać przez miesiąc i przedłużam. Obiecuję sobie tylko wziąć te przedłużone i zawsze coś sobie jednak dobiorę. A kupuję książki ostatnio w dużej ilości. Całe szczęście, że w tym miesiącu są moje imieniny i może coś dostanę w prezencie.
OdpowiedzUsuńMi również w wakacje jakoś ciężej zabrać się do czytania ale trzeba się zmobilizować. Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńGratuluję książek. Widok piękny:))
OdpowiedzUsuńNo i pięknie! Ja ostatnie książki kupiłam w maju. Ale po powrocie do kraju szybciutko udam się do księgarni, coby nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńTeż mam w planach King`a tyle że jasną bezgwiezdną noc :)
Miłego czytania :)
Mój stosik koło łóżka wygląda bardzo żałośnie. Cała kupka książek prosi się o przeczytanie, bądź dokończenie, a ja wciąż dodaję tam nowe...
OdpowiedzUsuńOstatnio dodałam też otrzymaną "Kobietę bez twarzy".
Moja biblioteka osiedlowa zamknięta będzie do 15 lipca - to szansa dla mnie na doczytanie zaległości i nie wypożyczanie nowych książek przynajmniej przez 2 tygodnie :)
Z biblioteką wojewódzką jest gorzej - czynna będzie do 25 lipca - zatem z pewnością nie raz ją jeszcze odwiedzę w tym miesiącu i pewnie nie powstrzymam się przed wypożyczeniem kolejnych tomów.
Ech, ciężkie jest życie mola książkowego :P
Pozdrawiam :)
Zazdroszczę "Z Miśkiem w Portugalii", chętnie bym podkradła. ;) Powodzenia z przełamywaniem kryzysu! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
U mnie pogoda jest niezbyt ładna, jednak ja nie narzekam ;) Jeśli chodzi o ksiażki, to kupuję je regularnie i nie zamierzam przestać. Czasami są bardziej urodzajne miesiące, a czasami mniej. O to cała ja :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na książki Anne Holt
Gratuluję nabytków! Weszłam przed chwilą na stronę księgarni i ceny kuszą... Ale jeszcze trochę ze sobą powalczę, zanim ulegnę ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa też jestem obu recenzyjnych - myślałam nad nimi, ale ostatecznie zrezygnowałam. Zobaczymy, czy będę żałować :)
Ech, kryzys czytelniczy - paskudna sprawa. Również przechodzę ten okres, a to głównie ze względu na zawirowania związane z podaniami na studia, opłatami i innymi takimi potworkami... Brr, modlę się o to, żeby było już po wszystkim: lista przyjętych i w końcu prawdziwe wakacje :) Ale jak na razie stosik koło mojego łóżka utworzył się naprawdę POTĘŻNY, a chęci brak... :(
OdpowiedzUsuńNo, no, jaka piękna pobudka, też mi się taka marzy :D Ale może nie teraz... Generalnie to gratuluję i mam nadzieję, że chociaż u Ciebie słoneczko przebłyskuje przez chmurki, bo u mnie leje :(
Gratuluje stosu i życzę miłej lektury:)
OdpowiedzUsuńImmora do tej pory udało mi się oddać taki stosik dopiero raz, no teraz będzie drugi...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Evita ojej, biblioteka zamknięta w wakacje to coś okropnego, chociaż... przynajmniej można poczytać swoje książki :)
Elina staram się czytać jedną książkę na raz i mieć jedną przy łóżku, także dla mnie takie stosisko to nowość ;)
Prawda? A jaki miły :) Dzień rozpoczęty książkami nie może być zły! :D
Dziękuję i vice versa! :)
Aleey ja mam szczęście, że nie mam blisko żadnej księgarni :D
Pięknie dziękuję :)
Balbina hehe w takim razie życzę samych wymarzonych książek na imieniny :)
Noelle, kasandra_85, Linka, viv, ..dr Kohoutek dziękuję :)
Kinga chyba czarną? :D Też muszę kupić ;) Dziękuję :)
Claudette miałam tak samo, ale ostro wzięłam się za siebie. Oj ciężkie ;D
Lena173 a u mnie od tygodnia właściwie nie było słońca, tak za nim tęsknię :(
Cinnamon życzę Ci szybkiego rozpoczęcia wakacji :) Chyba żaden mol książkowy nie obraził by się za takie budzenie, nawet największy leń ;)
Oj świeciło, ale tylko troszkę, dzisiaj znów jest zimno (ta jakby wczoraj nie było) i pada od rana :/
Kryzysy czytelnicze dopadają każdego, niestety. Czasem trzeba wtedy faktycznie się przerzucić na coś innego, nie ma sensu męczyć książki do końca (ja zawsze męczę i zawsze też żałuję ;)) Gratuluję tak długiej abstynencji zakupowej, moja trwa... Tak, pięć minut, bo przed chwilą zamówiłam książki na stronce Prószyńskiego ;))
OdpowiedzUsuńMoje stosy również rosną.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Anne Holt.
niedopisanie ależ ze mnie kusicielka, na nieszczęście napisałam o tych cenach :D Zgadzam się z Tobą ;)
OdpowiedzUsuńbeatrix73 sama radość patrzeć na te stosy :)
Piękny stosik. Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!