Dzisiejszy stos jest dla mnie stosunkowo duży. Tak wiem, niektórzy blogerzy chwalą się regularnie "stosikami" dwa razy większymi, ale ja ani tyle nie czytam, ani nie kupuję, więc dla mnie to dużo radości :)
A co w stosie?Feathers in the fire ambitny plan przeczytania czegoś mało ambitnego po angielsku. Kupione w ciuchlandzie bodajże za 1,50 zł :) (książka poza podniszczonym grzbietem w bardzo dobrym stanie)
Handlarz śmiercią i Czary w małym miasteczku od wydawnictwa Prószyński i S-ka- pięknie dziękuję! :)
Najpiękniejsze wiersze ze szkoły za konkurs ortograficzny :P
Martwi żyją dłużej, Ostre cięcie i Uzasadniona wątpliwość od Zbrodni w Bibliotece, wygrana w konkursie.
Tortilla Flat (już przeczytana, opinia pojawi się w "hurcie"), Opowiadania (Puszkina) i Miasto śniących książek z biblioteki.
A teraz chciałabym się pochwalić zakładkami ;)
Ta z rewolwerem była dołączona do wygranej od ZwB, druga do książki od Prósa, natomiast metalowa to w połowie mój projekt, zakupiona u kobiety, która zajmuje się wyrobem i sprzedażą ręcznie robionej biżuterii :)
A tutaj nowy szkodnik... znaczy pupil :)
Pogryzł mi Jak makiem zasiał i podrapał Blask runów... -.-'
Na zdjęciu tego tak nie widać, ale ma piękne zielone oczyska, jeszcze takich u kota nie widziałam (:
Faaaaaajny:d
OdpowiedzUsuńChętnie bym przygarnęła misato śniących ksiażek:D
ale fajowy, właśnie skończyłam czytać o małym rozrabiace i zakochałam się w kotach :D Stosik fajny, bardzo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję Miasta śniących książek, nie przepadam za tym gatunkiem, ale akurat ta książka ciągle mnie kusi :) a szkodnik cudny :)
OdpowiedzUsuńinteresujący stos, będziesz miała co czytać :)
OdpowiedzUsuńśliczna zakładka i przepiękny kociak ^^
Każdy stosik to mnóstwo radości :)
OdpowiedzUsuńświetny stos, gratuluję książek wygranych w konkursie !
OdpowiedzUsuńmoja Si ma identyczne kocie. A przy stosach rozmiar nie ma znaczenia
OdpowiedzUsuńGratuluję stosu i słodkiego kociaka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny stos! ;D "Miasto śniących książek" to przykład pozycji genialnie wydanej ;)) Miałam tę książkę na zajęciach z Sztuki książki ;D / Bardzo ładna ręcznie robiona zakładka ;D
OdpowiedzUsuńSzkodnik cudaśny ;D chcę takiego :P
Ładny stos. Miłego czytania!
OdpowiedzUsuńImponujący stos:) A zakładka... Cudo :3
OdpowiedzUsuńJaki piękny kociaczek! :)
OdpowiedzUsuńsłodki kociak:)
OdpowiedzUsuńPrzy tej notce najbardziej spodobał mi się... kot :D choć jestem książkoholikiem, to zwierzęta u mnie stanowczo na pierwszym miejscu :) A stosik zacny!
OdpowiedzUsuńmiłego czytania
OdpowiedzUsuńWitam oj tam oj tam nie ważne, czy duży,czy mały każdy stos cieszy;-)Chętnie przeczytałabym Czary w małym miasteczku i Miasto śniących książek.A kotecek cudny sama mam rudego.Miłego czytania i zapraszam do odwiedzin.
OdpowiedzUsuńO rany jaki milusi czytelnik! Nie mogę przestać gapić się na to zdjęcie. Uroczy jest! To Twoje nowe kocie cudo? :)
OdpowiedzUsuńKażdy stos cieszy! Mnie to nawet przerażają te ogromne stosiska, chyba bym się ugięła pod ich ciężarem ;)
Miłego czytania! :)
Tak wiem, że rozmiar stosu nie ma znaczenia, dla mnie po prostu to duży stos ;)
OdpowiedzUsuńKinga tak to mój nowy kot, który nie tylko jest uroczy, ale także uroczo gryzie książki :D
Mnie także te wielkie stosiska przerażają ;P