06 listopada 2011

"Spalone" Jane Casey

tytuł oryginału: The Burning
tłumaczenie: Teresa Komłosz
wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: październik 2011
data wydania oryginału: 2010
liczba stron: 440
ocena: 5/6











Najnowsza książka Jane Casey Spalone wciąga od pierwszych stron, po prostu porywa, jeśli ma się ochotę na jedynie zerknięcie, sprawdzenie jak się zaczyna- trzeba się przygotować na zaniedbanie tego co miało się zrobić. Po prostu nie sposób się od niej oderwać. Dlatego od razu wiedziałam, że będzie to dobra książka. I nie myliłam się.

W Spalonych główną bohaterką jest detektyw Maeve Kerrigan, która wraz z resztą zespołu śledczego robi co może by złapać seryjnego zabójcę, nazwanego przez media Palacz. Swój przydomek  "zawdzięcza" on temu co robi zabijanym kobietom, a mianowicie po skatowaniu ich na śmierć pali je. Kim jest? Dlaczego to robi? Ile jeszcze niewinnych kobiet musi cierpieć, by wreszcie został ujęty?
Jakby tego było mało pojawia się kolejna ofiara, Rebeka Haworth, która została zabita w sposób podobny do Palacza, ale detektywi mają pewne wątpliwości, zastanawiają się czy mają do czynienia z naśladowcą. Czy dojdzie do kolejnej serii?

Spalone to pełnokrwisty kryminał pełen tajemnic. O tak tajemnic mu z pewnością nie brakuje. Okazuje się bowiem, że życie Rebeki nie jest wcale takie jakie się wydaje, o nie. Okrywamy kilka rzeczy, o których dziewczyna wolałaby żeby nie wiedziano, aż w końcu... dochodzimy do tej najważniejszej. Ale to już autorka zostawia nam "na deser". I właśnie to mi się podobało- punkt kulminacyjny nie jest 50 czy 100 stron przed końcem. Spotykałam się już z kryminałami gdzie autor po punkcie kulminacyjnym przeciągał koniec książki niesamowicie snując rozwlekłe wyjaśnienia.
W Spalonych jest inaczej, akcja jest dynamiczna, narracja pierwszoosobowa prowadzona na przemian z perspektywy pani detektyw- Maeve, oraz przyjaciółki Rebeki- Louise, co moim zdaniem jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, autorka miała trochę utrudnione zadanie, musiała bowiem uważać, żeby nie zdradzić jakiegoś istotnego szczegółu, ale wybrnęła z tego znakomicie. Do tego stopnia, że jedynie przeczuwałam kto jest mordercą, domyślałam się prawdy, ale mogły to być jedynie domysły, toteż z niezmiennym zainteresowaniem czytałam do końca.
Ciekawy jest również sposób kreowania postaci- nienachalny, właściwie sami nie wiemy kiedy je poznajemy, kiedy możemy powiedzieć jaki mają charakter.
Dodatkowym smaczkiem jest wątek miłosny, który na szczęście nie jest nachalny, a delikatny i dodaje książce zamiast ujmować.

W zasadzie nie widzę wad w tej książce, moim zdaniem to bardzo dobry kryminał. Polecam każdemu fanowi powieści z dreszczykiem!

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.   




Chciałam Was przeprosić. Ostatnio niewiele czasu spędzam w internecie, niewiele w ogóle w domu, a jak już to najchętniej poszłabym spać, więc zdarza mi się napisać bzdurne komentarze, nie trzymające się kupy. Mam nadzieję, że zrozumiecie ;)


Baza recenzji Syndykatu ZwB 

13 komentarzy:

  1. Ciekawa recenzja,a książka zbiera same świetne recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I przez Ciebie już nie mogę się doczekać lektury, a ona niestety jeszcze taka odległa;(

    OdpowiedzUsuń
  3. :O Dokładnie na coś takiego mam ochotę! Dużo tajemnic w kryminale, czekałam na taką zachętę od jakiego już czasu :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. taki kryminał to cos dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę, że mamy podobne odczucia co do ,,Spalonych''. Mi także bardzo się podobał i nie zauważyłam żadnych większych wad. Jak dla mnie super książka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie przeczytam.
    Odpocznij i wracaj do formy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. skoro tak zachwalasz tę książkę to bardzo się cieszę ,że mam ją w swoich zbiorach i już niebawem po nią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Druga pozytywna recenzja, zainteresowanie tą książką wzrasta :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, coraz więcej osób na nią namawia - Chętnie się przekonam czy rzeczywiście jest taka dobra:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie mogę się doczekać tej książki!! Jak tylko wpadnie w moje ręce..
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie kryminały, może się skuszę na tę książkę :) Bardzo podoba mi się okładka! Świetna!

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię kryminały ale wątki seryjnych morderców, którzy mają jakieś jedno konkretne przyzwyczajenie trochę mnie męczą... Mimo wszystko książka może być ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń