Ehhh miałam dzisiaj zrobić placek z bezą, miałam się chwalić, rozkoszować smakiem i ogólnie cieszyć...
Placek MIAŁ wyglądać tak:
Czekoladowa Pavlova
No ale nie wszystko się w życiu udaje. Moja pierwsza beza (którą się podobno trudno robi) nie wyszła i zawiodła na całej linii... Ale ja się tak łatwo nie poddam! Jak dorwę jakieś inne owoce (najlepiej borówki) to spróbuję z Białą Pavlova, ponoć jest łatwiejsza.
Placek miał być dla uczczenia wakacji, ale jeśli te wakacje miałyby tak wyglądać to ja dziękuję, postoję -.-'
Beza siadła, nawet śmietana mi zrobiła psikusa, zastanawiam się czy aby na pewno truskawki są w porządku...
Chociaż poszło już go ponad połowę, ale ja tam nie wiem co oni w nim widzą... No dobra niby nawet smaczna ta beza mimo, że nie taka jak powinna. Ale ogólnie to zakalec :P
Mimo wszystko polecam tę stronę z przepisami, bo jest ich naprawdę całe mnóstwo! Od samego przeglądania robię się głodna :) No i na dodatek piękne zdjęcia. Ta pani ma prawdziwą pasję :)
No a żeby się rozchmurzyć: dzisiaj pierwszy dzień wakacji! Połowę wakacyjnego dnia spędziłam w łóżku :P Ahhh wreszcie można odpocząć od szkoły i porannego wstawania, zacząć nocne życie, wstawać w samo południe (albo później), robić co się chce i kiedy się chce i jeść obiad na śniadanie (już mi ciotka-lekarka nie będzie zrzędzić, że nie jest (śniadanie) pełnowartościowe...)!!! :D
I czytać ile się chce :) Chociaż ja ostatnio nie mam nawet ochoty na czytanie, nie mogę się wciągnąć w żadną książkę, a przecież czytanie na siłę to żadna rozrywka... Tymczasem rozpoczynam coraz to nowsze książki z nadzieją, że się wciągnę. Murakami i Llosa mi nie pomagają, bo ja teraz potrzebuję akcji non-stop i zero wytchnienia. Mam nadzieję, że w końcu natrafię na coś co mnie przywróci do żywych pośród moli książkowych, bo na razie jestem jak zombie :/ Myślę, że to przez to, że ostatnio bardzo wsiąkłam, zawsze mam tak, że czytam bardzo dużo, a potem prawie nic.
Ale głowa do góry nos w chmury! W końcu są WAKACJE!!! :)
Dla takich widoków ja, śpioch, w wakacje wstaję o 4 rano :)
Coś dla fanów Linkin Park :)
Chester i Mike wykonali cover piosenki Adele Rollin' in the deep
Zakochałam się w tym wykonaniu, słucham prawie cały czas :) Fakt Chester nie wyciąga w refrenie, ale reszta brzmi pięknie :) A muszę przyznać, że oryginał mi się nie podoba.
Chester wykonał także piosenkę The Messenger podczas, której tak jak u mnie dzisiaj coś poszło nie tak...
Mina Chestera bezbłędna :)
Ahhh, te piosenki genialne<33
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wakacje są, nie ma się co przejmować bezami, jeszcze dużo czasu żeby spróbować ponownie :))
OdpowiedzUsuńCo do Linkin Park, muszę powiedzieć że choć Rolling in the deep mi się średnio spodobało to Messenger jak najbardziej. I ten śpiew ludzi gdy zapomniał :))
Uwielbiam piec słodkie cudeńka, ale czasami też mi coś nie wyjdzie. Najważniejsze, że są wakacje i nie musisz się już męczyć ze szkołą:). A co do książek to pewnie dopiero stres i zmęczenie odchodzą i za kilka dni poczujesz czytelniczy głód:D. A Linkin Park z chęcią sobie posłuchałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Sihhinne, Molioo lubicie LP? :)
OdpowiedzUsuńMolioo masz rację :)
kasandra_86 też uwielbiam piec, gotować również, ale u mnie często coś nie wychodzi :P Już podczas pieczenia kiedy pięknie wyrosła czułam, że poszło zbyt łatwo, poza tym ta beza wyraźnie coś kombinowała :P
Ja tam się nie stresuję i nie przejmuję ocenami od dawna, więc to chyba jednak "przejedzenie" książkami ;)
Nie przejmuj się plackiem z bezą :) A Chester wykonał Rollin' in the deep genialnie. :)
OdpowiedzUsuńPlacek nie dziś to jutro ;)
OdpowiedzUsuńPiosenki rzeczywiście świetne, a o widoku wschodzącego słońca nawet nie wspomnę, miodzio ;)
Pozdrawiam!
Linkin Park! Genialne jest to wykonanie z Rollin' in the deep (choć faktycznie refren mu przeszedł z trudem) :)
OdpowiedzUsuńCo tam placek, wakacje są. Na niego jeszcze znajdziesz czas ;)
Fajna ta strona z wypiekami. Może sama z niej skorzystam, jak mnie najdzie ochota, żeby coś upiec ;)
Z Twojego postu "czuć" aż wakacyjną radością, optymizmem! Ja mówiąc szczerze nie odczuwam, że mija mi pierwszy dzień wakacji. Gdyby ktoś mi kazał jutro iść do szkoły, wcale bym się nie zdziwiła!;)
OdpowiedzUsuńCóż..wypadki chodzą po ludziach, ja nie raz miałam różne przygody z wypiekami, chociaż piec lubię i to bardzo :). Także, będzie tylko lepiej! :)
Miłych wakacji!
Kocham Linkin Park :) W szczególności za jeden utwór :)
OdpowiedzUsuńElina to dziwne, bo ja też nie czuję jeszcze wakacji, zwłaszcza, że pod koniec zrobiłam sobie kilka dni laby :P Więc poczuję pewnie za jakiś tydzień :D
OdpowiedzUsuńMam tak samo z pieczeniem :)
Dzięki i nawzajem :)
toska82 ja również :) Chociaż ich ostatnia płyta mnie rozczarowała :(
A za jaki?
W sumie chyba żadna z tych piosenek jakoś szczególnie mi się nie spodobała. Ale to może dlatego, że nie jestem fanką Linkin Park ;P
OdpowiedzUsuńO gotowaniu i pieczeniu nie mam pojęcia, a piosenki bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńmoja mama robi to ciasto - białą wersję z borówkami, niebo w gębie! (robiła bodajże już z cztery razy, zawsze wychodzi rewelacyjna, jak coś pisz, podpytam rodzicielkę ;) )
OdpowiedzUsuńpiękne widoczki u Ciebie :)
Świetne to wykonanie piosenki Adele, nawet ten nieszczęsny refren jestem w stanie wybaczyć ;) Lubię Linkin Park, lecz nie przepadam za ich najnowszą twórczością...
OdpowiedzUsuńKinga jak na razie się poddałam, ale gdybym mi znowu odwaliło i zdecydowałabym się spróbować jeszcze raz to napiszę ;)
OdpowiedzUsuńSusie ja niestety też. Nowa płyta mi się nie podoba :( Szkoda, że polecieli w aż takie klimaty, uwielbiam HT i Meteorę, nawet MTM polubiłam. Co najlepsze podobają mi się wszystkie piosenki z ich poprzednich płyt, ale ATS to jakaś pomyłka, a podobno mają już tworzyć tylko w tym kierunku :(
Ja także mam czasami przesyt w czytaniu i przez kilka dni nie mogę patrzeć na książki, a co dopiero skupić się na jakiejś... To mija :D Wakacje są długie to i tobie minie :)
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze i ostatnie ciasteczka wyszły tak twarde jak kamienie, wiec na razie odpuszczę sobie dalsze eksperymenty w kuchni. ;) Widok - coś cudownego, ja widuję takie tylko gdy wcześnie rano wyjeżdżam na wakacje. ;)
OdpowiedzUsuńBellatriks no niestety ja nawet na pewnikach skupić się nie mogę, ale w roku mam tak ze dwa razy, że przez miesiąc prawie w ogóle nie czytam, więc się zbyt nie przejmuję ;)
OdpowiedzUsuńAleksandra ooo przypomniałaś mi moje pierwsze ciasteczka- księżyce... Nie chwaląc się wyszły pyszne, aż bym zjadła teraz :D
Niemoc czytelnicza dopada każdego. Ja coś takiego miałam bodajże w kwietniu. Nie martw się - mija. ;)
OdpowiedzUsuńLinkina jestem wielkim fanem, a Adele lubię sobie czasem podsłuchać. Sprawiłes mi nie lada gratke oboma filmikami:) Genialna nutka!
OdpowiedzUsuńJa codziennie wstaję przed 5 rano, ale muszę przyznać, że taki widoczek nigdy się nie nudzi. To zdecydowania najlepsza pora dnia - cisza i spokój, spokój, spokój...:)
Ewa wiem, wiem, ale mnie denerwuje to, bo teraz mam dużo wolnego czasu a chęci brak :P
OdpowiedzUsuńpodsluch nawet nie wiedziałam, ale miło się dowiedzieć :) Zgadzam się, a w lecie przynajmniej chłodno na dodatek jest :)