A właściwie na razie to preakcja Tatry, czyli pakowanie :) A pakujemy się jakbyśmy mieli wyjechać na dwa tygodnie...
W ten weekend nie będę czytać, nie będzie zatem recenzji, ani żadnych notek, bo w ten weekend będę łazić po górach :) Taki prezencik na dzień dziecka ^^
Być może zamieszczę jakieś zdjęcia. Co do szlaków to żadnych jeszcze nie wybraliśmy (tacy spontaniczni jesteśmy, co mnie nie bardzo się podoba), ale Morskie Oko odwiedzimy na pewno, co do trasy to jeszcze nie wiem, ale ja skłaniam się ku trasie Doliną Roztoki, poza tym mam nadzieję, że pójdziemy też trasą Grześ-Rakoń-Wołowiec, chciałabym też wyjść na Kasprowy Wierch, a dalej to nie wiem. Hala Gąsienicowa? Hala Kondratowa? A może Doliną Pięciu Stawów? Wszystko się okaże po przyjeździe.
Wyjazd: piątek 4:00 rano
Powrót: poniedziałek wieczorem
Trzymajcie kciuki za pogodę :)
Pozostaje tylko życzyć miłego wyjazdu! Trasy częściowo mam przerobione, więc wiem, o czym mowa. Kocham góry :)
OdpowiedzUsuńMiłaego wyjazdu:)Oczywiście trzymam kciuki za pogode. I strasznie Ci zazdroszcze-uwielbiam Tatry.
OdpowiedzUsuńTrzymam oczywiście i życzę niezapomnianych wrażeń :)
OdpowiedzUsuńAAAAA zazdroszczę!!! Też chętnie wybralibyśmy się z mężem w trasę od schroniska do schroniska :) ale z dziećmi to na razie w grę wchodzą tylko dolinki. W zeszłym roku nasza Ania zaliczyła Kasprowy, Jasio wprawdzie też ale jeszcze w pakiecie z mamą :)Kocham Tatry! Oświadczyny mojego męża na Rysach do czegoś zobowiązują :) życzę z całego serca pogody i pięknych widoków :)
OdpowiedzUsuńBędzie fotorelacja? :D Miłego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńUdanej wycieczki i dużo słońca, na tych górskich szlakach. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pozytywnie i trzymam kciuki za pogodę:))
OdpowiedzUsuńGrześ-Rakoń-Wołowiec! Polecam z całego serca. Jeden z piękniejszych górskich szlaków, jakimi wędrowałam. No i jeszcze niezrównane Czerwone Wierchy. Życzę Ci niezapomnianych wrażeń.
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńObyście tylko mieli dobrą pogodę, bo to w górach najważniejsze:)
Trzymam mocno kciuki za pogodę, bo w górach to niestety pogada jest i niepewna i zmienna. Życzę udanego wyjazdu i zapierających dech w piersiach widoków :) Tatry są cudownie piękne. Udało mi się jakiś czas temu wyskoczyć na weekend do Zakopanego, mile wspominam wyjazd. Czekamy na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSardegna wow zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za życzenia :)
Ależ zazdroszczę! a tę trasę na Wołowiec przerabiałam... piękne widoki. Może z Kasprowego na Świnicę? :) Mam nadzieję, że jakieś zdjęcia się pojawią na blogu po powrocie! :)
OdpowiedzUsuńTatry są bardzo piękne :) Życzę dobrej pogody i niezapomnianego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńOch!!! Tylko pozazdrościć!!! Sama też bym tak chciała. Polecam Dolinę Pięciu Stawów. Jest przepiękna. Oczywiście życzę jak najlepszej pogody oraz niesamowitych i niezapomnianych wrażeń:))))
OdpowiedzUsuńUdanej wycieczki!
OdpowiedzUsuńUdanego wypoczynku! :)
OdpowiedzUsuń