11 marca 2014

"Gry wojenne. Patton, Monty i Rommel" Terry Brighton

tłumaczenie: Anna Sak
tytuł oryginału: Patton, Montgomery, Rommel: Masters of War
wydawnictwo: Znak
data wydania: 24 stycznia 2011
data wydania oryginału: 2008
liczba stron: 392















George Patton, Bernard Montgomerry i Erwin Rommel to postacie, które odegrały niezwykle ważną rolę podczas II wojny światowej. Warto przyjrzeć się ich dokonaniom i osobowościom.
Terry Brighton podjął się niewątpliwie trudnego zadania, jakim jest przybliżenie sylwetek tych trzech wielkich dowódców na kartach jednej książki. Czy mu się to udało? Zdecydowanie tak!

 Książka podzielona jest na trzy części. W pierwszej jest opisane dzieciństwo, lata młodzieńcze i kariera Pattona, Monty'ego i Rommla, ich udział w pierwszej wojnie światowej, a także blitzkrieg Rommla. Druga traktuje o kampanii w Afryce Północnej oraz na Sycylii i we Włoszech. Trzecia i ostatnia opisuje ostatnią fazę wojny, a więc desant w Normandii i działania mające na celu dotarcie do Berlina oraz to co działo się po kapitulacji Niemiec.

Autor opisuje nie tylko osobowości dowódców, ale także ich działania na wojennym teatrze, niekiedy spotkamy się nawet z opisem pojedynczej bitwy. Jednak nie ma sensu za dużo się po nich spodziewać, nie ma w nich szczegółowości. Nie chcę w tym momencie sprawiać wrażenia rozczarowania, wręcz przeciwnie, zostałam mile zaskoczona. Terry Brighton potrafił w swojej książce opisać wszystkie aspekty życia generałów. W wyważony sposób i bardzo umiejętnie opisał życie trzech wielkich dowódców splatając ich losy.
Narracja to trochę taka przeplatanka, raz czytamy o Rommlu, a raz o Montgomerrym, ale nie wprowadza to chaosu ani nie przeszkadza, w końcu ich losy są ze sobą powiązane.

 Nie czytam książek historycznych zbyt często, w zasadzie dopiero niedawno zaczęłam. Mam za sobą pozycje napisane dość topornym, naukowym językiem, dlatego Gry wojenne były dla mnie miłą odmianą. Język tej książki jest dość "lekki", co sprawia, że każdy, nawet laik, będzie ją czytał z przyjemnością, niektórzy nawet twierdzą, że jest napisana jak thriller.
Niestety z tego samego powodu moja wiedza o historii jest niewielka, dlatego ciężko mi zweryfikować informacje podane w tej książce. Większość jednak, poza jedną, brzmi wiarygodnie, więc sądzę, że jest dobrym źródłem pozyskiwania wiedzy o tych trzech postaciach. (poza tym zrobiłam mały research w Internecie i poczytałam kilka recenzji na portalach historycznych/militarnych, co do tego aspektu recenzenci nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń)

Dodatkowym plusem jest to, że autor wiele razy oddaje głos samemu Pattonowi, Rommlowi czy Monty'emu cytując ich listy czy rozmowy, a także członkom ich sztabów, przyjaciołom, rodzinie. Dzięki tej książce możemy poznać osobowości dowódców, a nie tylko ich dokonania militarne.

Gorąco polecam Gry wojenne każdemu miłośnikowi historii, to dobra okazja by zapoznać się z sylwetkami Rommla, Pattona i Monty'ego.

1 komentarz: