Nie sądziłam, że studia będą pochłaniać tyle mojego czasu... Za czytanie albo nie mam kiedy się zabrać, albo nie mam na nie ochoty, zgroza. Jak nie jestem na uczelni to lecę do akademików, jakieś życie towarzyskie mam czy coś w tym stylu :P
Nie wiem kiedy pojawi się nowy post, po prostu chciałam dać znać, że żyję :P
Życie studenckie ma taką specyfikę, ciesz się nim!:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że się cieszę, martwi mnie tylko brak czasu na czytanie ;)
UsuńJak się pracuje, to czasem na czytanie też się nie grzeszy, więc ciesz się i baw póki możesz ;P
OdpowiedzUsuń