09 listopada 2010

"Gra anioła" Carlos Ruiz Zafon

Koncepcja była dobra, wykonanie kulało. Pomysłami można by obdzielić 3 książki. Wszystko jednak było zawarte w jednej, przez co nastąpiło pomieszanie z pogmatwaniem.
Opis:
"W mrocznej, niebezpiecznej i niespokojnej Barcelonie lat dwudziestych, młody pisarz, żyjący obsesyjną i niemożliwą miłością, otrzymuje od tajemniczego wydawcy ofertę napisania książki, jakiej jeszcze nie było, w zamian za fortunę i, być może coś więcej... Z niezwykłą precyzją powieściopisarską i w charakterystycznym dlań, oszałamiającym stylu, autor "Cienia wiatru" ponownie przenosi nas do Barcelony Cmentarzyska Zapomnianych Książek, by obdarować nas niezwykłą intrygą, romansem i tragedią poprzez labirynt tajemnic, gdzie czar książek, namiętności i przyjaźni splatają się w mistrzowskiej opowieści."

Sama nie wiem co sadzić o tej książce. Jak już pisała jest mocno poplątana- fabuła kuleje. Klimat był, ach ta Barcelona. W książce nie było większych wzmianek o wojnie, o tym jak świat się zmieniał... Tylko David Martin... Ignorancja historyczna. Uważam, że lepiej byłoby gdyby akcja książki toczyła się co najmniej kilka lat wcześniej. Po pierwsze autor nie musiałby "unikać" problemów wojny, ale też byłoby bardziej realistycznie.

Gra anioła ma lekki styl. Nie podobało mi się to, że rozdziały były takie krótkie. Nie było właściwie wiele refleksji, głównie akcja. Właśnie akcja, akcja, akcja. Zero przystopowania. I to poplątanie.Wprawdzie po części podobało mi się to co się okazało z Corellim i spółką, ale...

Szczerze się przyznam, że ostatnie 150 stron przeczytałam pobieżnie. Zbyt długo czekałam na to coś, dlatego znudziłam się lekturką.

Z bohaterów polubiłam Isabellę i Semperego Ojca. Dziewczynę za to, że była taka żywiołowa, optymistyczna, z pazurkiem ;) A Semperego... Jak można nie polubić kogoś takiego? :)
Natomiast Cristina mnie irytowała. Jej postać była... Ehh, wkurzała mnie swoimi decyzjami i w ogóle. Brak jej było charakteru.
Główna postać David Martin. Sama nie wiem, jakiś taki bezpłciowy.

Niby przeczytałam te książkę, ale jeśli ktoś za tydzień zapyta mnie o czym była, będę miała problem z udzieleniem odpowiedzi.

Oceniam na 1.5/5
Sama nie wiem dlaczego nie na 1...

Cytaty:
"Człowiek nie wie, czym jest pragnienie, dopóki się nie napije."
"Sukces nauczyciela jest w rękach ucznia, nie odwrotnie."
"Życie nigdy nie daje drugiej szansy."


Linkin Park- Waiting for the end

P.S.:
Przeglądając opinie i komentarze na serwisie lubimyczytac natknęłam się na zdanie, z którym się całkowicie zgadzam:
"Dobrze zacząl, kiepsko rozwinął, marnie skończył"
Orbeli

8 komentarzy:

  1. A ja mam tą książkę dopiero w planach. Zobaczymy jakie zrobi na mnie wrażenie. Podobno "Gra anioła" jest powiązana z "Cieniem wiatru". Znajoma mi kiedys tłumaczyła ale niestety nie pamiętam na jakich zasadach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tego co widzę dobrze zrobiłam, że nie przeczytałam "Cienia wiatru". Ale mam w planach i mam nadzieję, że będzie lepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurcze ja po lekturze "Cień wiatru" nabrałam ochoty na jeszcze !!!!! a tu taka ocena książki , którą miałam chęć przeczytać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie sugeruj się zbytnio moją oceną, najlepiej wyrobić sobie własne zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja czytałam Cień wiatru i niby ksiązka dobra, jednak czegoś mi brakowało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałam to przeczytać, ale nie miałam kiedy. Może niedługo się zabiorę.
    Swoją drogą bardzo ciekawy blog:D
    Zapraszam też do mnie:
    recenzje-ciekawych-ksiazek.blogspot.com
    I ps: dodaję do linków :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam jego dwie książki i obie mi się podobały :)
    "Grę anioła" też może kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. O dziękuję :) Z wielką chęcią przeczytam te książki ;)

    OdpowiedzUsuń