Bardzo trafny sposób, żeby dotrzec do tych, którzy nie czytają książek. Sam obracam się w towarzystwie, gdzie jestem jedyny, który do książek sięga nie mając noża na gardle. Dziwi mnie to. Jednak ograniczona wyobraźnia nie pozwala niektórym dojśc do wniosku jak wiele książki nam dają. Szkoda.
też się podoba :)
OdpowiedzUsuńzresztą również zamieściłam go ostatnio na moim blogu :)
Najbardziej trafia do mnie ostatnie zdanie: "ci, którzy nie czytają, nie zrozumieją". Sama też bym tak pomyślała. I powiedziała.
OdpowiedzUsuńNo niestety taka prawda... Choć są wyjątki- człowiek z prawdziwą pasją potrafi zrozumieć mola :)
UsuńBardzo trafny sposób, żeby dotrzec do tych, którzy nie czytają książek.
OdpowiedzUsuńSam obracam się w towarzystwie, gdzie jestem jedyny, który do książek sięga nie mając noża na gardle. Dziwi mnie to. Jednak ograniczona wyobraźnia nie pozwala niektórym dojśc do wniosku jak wiele książki nam dają. Szkoda.
U mnie też niestety nikt nie czyta :(
Usuń